ARTYKUŁ JSM: 7 Praw Logosu i dolne ich aspekty – PRAWA ŻYCIA

ARTYKUŁ JSM
Witam tu Sanjaya JSM. Dzisiejszym tematem będzie „7 Praw Logosu i dolne ich aspekty”.
 
Temat jest bardzo ważny, cały czas jest aktualny, ponieważ żyjemy w wielkim Logosie, myślimy przy pomocy Logosu, wszystko tu jest Logosem. Ale żeby cokolwiek z tego zrozumieć, należy działać według zasady dziel i rządź. Ten Logos, to jest taki Duch i on może być podzielony na 3 części, albo według 7 Praw Życia na 7 części. Po to się dzieli, żeby bardziej to strawić, żeby bardziej to zrozumieć.
 
Jest wielu tak zwanych „nauczycieli duchowości”, różnych guru, spirituals master i tak dalej. A oni o Logosie, o Prawach Życia ani słowa, tylko tam pieprzą o jakiś złocistych energiach, czakrach, wibracjach i z takiego paplania, to nic nie wynika. Jest to tylko dawanie złudnych nadziei i obciążanie umysłu niepotrzebnymi informacjami.
 
A jest taki kanał ,,Twoja nowa świadomość”, niby specjalista od świadomości, a to tylko puste gadanie. On wypowiedział się na temat Siedmiu Praw Logosu. Poprawnie to powiedział, ale z tego nic nie wynika. Z takiego materialistycznego gadania nic nie wynika, jest to tylko obciążanie umysłu. Prawo Mentalizmu ładnie brzmi, ale co to jest? Prawo Zgodności, ale co to jest? Niczego nie wyjaśnił, nie połączył tego, ani też i nie rozwinął, nie połączył tego ze zwyczajnym życiem jak to należy rozumieć.
 

 
Był jeszcze taki inny lowelas, który też coś tam gadał o Prawach Życia. Prawo mentalizmu, jako drugie coś tam wymienił.
Ja, temat Logosu, bo to jest taki filarowy nasz temat, będę rozwijać.
 
Pierwsze Prawo Logosu, Świat, wszystko jest mentalne. Ktoś by mógł zaprzeczyć, jak to wszystko jest Mentalne? A ja doświadczam materii. Materia też jest mentalna, tylko takim zagęszczonym, ale i tak wszystko, nasza percepcja, odbiór, doświadczenia, co czujemy jest w umyśle. Czemu jest materia? Ponieważ wszystkie prawa są dwubiegunowe i to jest bardzo ważne, żeby to zrozumieć. W Kybalionie tego nie ma, niewiele to tam zostało rozwinięte. Najważniejsze, że jest te 7 Praw i potem można to rozwijać, pod warunkiem, że ktoś ma człowieczą duszę.
 
Wprowadzam nowe pojęcie, jest ludzka dusza według prawa Biegunowości od Lucyfera, to te zombiaki, cmentarniaki, oni mają ludzką (od Lucka) duszę. Diabelska dusza nie ma pędu wiedzy. Chodzi o tę wiedzę taką górną biegunową, cmentarniacy żyją mechanicznie.
 
Ta druga dusza wyższa, to jest Dusza Człowiecza. Ja już w tej chwili będę mówić dusza człowiecza i dusza ludzka. Jak dusza ludzka, to wiadomo, że chodzi o tych co należą do Lucyfera.
 
Prawo Mentalizmu (1) wszystko jest mentalne, ale można też i powiedzieć, że wszystko jest materią i to też jest prawda. Gurdżijew mówił, że cały ten świat jest materią tylko gęściejszą, rzadszą i to jest prawda, tylko najlepiej poznać te Prawa i według nich rozumować i komunikować się, wtedy wiemy o czym mówimy. Wszystko jest umysłem i wszystko jest materią. Materia też jest umysłem.
 
Prawo Zgodności (2) mówi, że wszystkie Prawa są zgodne. Ktoś by powiedział, ale pieprzenie, tu wszyscy na około się kłócą. I nie ma w tym żadnego błędu, ponieważ prawo Zgodności jest również dwubiegunowe, tak jak cały ten Logos. Tu są rzeczy zgodne, tu są jakieś średnie, pośrednie, a tu na dole, to jest kłótnia, czyli można powiedzieć, że cały Logos jest zgodny. I też można powiedzieć, że część jego, to są kłótnie.
 
Jest cały czas odwieczna walka dobra ze złem, światła z ciemnością i to jest zgodne, bo to jest zgodne wszystko z Prawami Życia. Nawet te kłótnie cmentarne polityczne, te wojny różne, są robione według Prawa Zgodności. Wszystko zgodnie idzie po Prawach Życia, tu nic się prawu nie wymyka. Tylko chodzi o to, żeby uwalniać się o tych ciężkich Praw i przechodzić pod te Prawa Wyższe, co zgodne, to godne i godne uwagi. Kłótnia też jest w kategorii zgodności, tak jak jest temperatura, tu jest ciepło, tu jest zimno. Prawo Zgodności, to jest jakaś jedna całość. Tu wyżej rzeczy są ładnie harmonijnie poukładane, a tu są kłótnie i tu są dysonanse. Jako, że żyjemy na niskiej planszy, to prawo Zgodności przejawia się tutaj kłótliwością, ponieważ niezgoda potrzebna jest do budowania życia. Niezgoda najbardziej widoczna jest jak są prowadzone wojny, rewolucje, ludzie się mordują.
 
Produkują „lusz” dla wyższych poziomów, są ofiarami.
Ważne jest, żeby dobrze rozumieć słowa. Mamy się godzić na rzeczy godne i wtedy jest zgoda. To jest od wyrazu „GOD”, coś godne, czyli to jest ten Górny Biegun Życia, godziwe. A tu zrobili takie słowo przygoda, że coś przypadkowo, że coś fajnie jest. Przygoda, to coś, co jest przy rzeczach godnych. Cmentarniacy gadają, nie wiedzą, o czym gadają, nie wiedzą, po co gadają.
 
Wszystkie prawa te górnobiegunowe i dolnobiegunowe muszą działać zgodnie, ponieważ ten Logos, by się rozsypał.
 
Jeżeli w ciele się pojawia niezgoda gdzieś tam wewnętrzne kłótnie, to właśnie, to są choroby. Pierwszy początek choroby bierze się w umyśle, potem się dopiero manifestuje w ciele fizycznym. My mamy umysł, mamy emocje, to jest ta sfera umysłowa, a ciało, to jest właśnie ten nasz dolny biegun, ale ten dolny biegun, nasze ciało też się dzieli na swoje bieguny: głowa jest górnym biegunem, a dupa jest dolnym biegunem. Dupa też jest potrzebna, ale niektórzy w dupie szukają szczęścia i o dupach myślą. A wielbicielami dziecięcych dup, to są watykaniści, to najbardziej zwyrodniała warstwa. Ale to są gady, to są repti. Dla nich jest to naturalne: „Oh my God – O mój gadzie”.
 
Prawo Wibracji (3) wszystko jest w ruchu, Panta Rhei- wszystko płynie, ale widzimy, że to się nie rusza, a i wszystko się zgadza. Ponieważ tu jest ruch(na górze), a tu jest spoczynek (na dole). Gdzieś tam na dole, ta materia się nie rusza lub prawie, że się nie rusza. Gurdżijew mówił, że są jakieś atomy bez Ducha Świętego.
 
Jeśli chodzi o temperaturę, to z fizyki, Ci co się uczyli w tych budach to wiedzą, że przy -273,15°C. następuje zanik ruchu cząstek i to jest już dno. To już jest dno Logosa. Z kolei temperatura do góry w tysiące może iść. Jaki z tego wniosek? Że według skali życia jesteśmy nisko, bo do tego dna jest zaledwie około tam przypuśćmy 300 ° to jest niewiele, a u góry jest dużo, dużo możliwości. Mówią, że w piekle jest gorąco, w piekle jest zimno. My do życia potrzebujemy ruchu i spoczynku, dwa bieguny.
 
Gdyby był cały czas ruch, ruch, ruch, ruch i jeszcze jakiś monotonny, nie byłoby życia, nawet w muzyce jak się gra muzykę. Muzyka, czasami jakieś melodie lubią interwały, czyli przerwę jakąś. My na noc jak się kładziemy spać, to nasze ciało jest prawie, że bez ruchu. Oczywiście tam jakaś krew krąży, coś tam komórki jedzą, oczyszczają się, ale tak fizycznie, to prawie się nie ruszamy. Także musi istnieć bezruch, ponieważ jest to dolny biegun ruszania się. Zawsze są rzeczy tutaj przeciwstawne.
 
Prawo Biegunowości (4) to jest dosyć trudne do zrozumienia, dosyć długo nad tym myślałem. Bo to wszystko ma swój biegun jasną stronę i ciemną stronę, dół – górę, plus -minus. Jeśli się idzie w dół, to te organizmy, to te układy robią się coraz mniejsze. Coraz mniejsze są i tamten ruch zanika.
 
Jeżeli jest coś małego, bardzo małego tak, że już tego prawie, że nie ma, to również i te Prawo Biegunowości tam nie będzie już obowiązywało, bo tego nie ma. Jak już coś jest nicością, to nie ma tam ani ruchu, ani wibracji, ani biegunów. Tam również nie ma przyczyn i skutków, bo tego nie ma. Nie ma też rytmu, nie ma też Praw Rodzenia, czegokolwiek.
 
Jeżeli dobrze poznacie Prawa Życia, to będziecie mogli się szybko orientować, kto, na jakim poziomie świadomości jest. Ci psychoezoterycy, tak pieprzą: świadomość, nadświadomość, podświadomość, tak pieprzą i pieprzą i pieprzą.
 
Tu jest na przykład Prawo Trzech. Świadomość, podświadomość, nadświadomość, ale oni nie wiedzą, czym jest nadświadomość, nie wiedzą, czym jest podświadomość, tylko gdzieś usłyszeli w dobrym tonie i tak sobie gadają.
 
Prawo Rytmu (5) w życiu jest bardzo ważny rytm, nasze serce też tak bije. Jak bije rytmicznie, to dobrze, a jak bije nie rytmicznie, to znaczy, że coś jest niezgodnego. Mamy jakieś odbiorniki radiowe, jakieś zakłócenia. Rytmy są wszędzie, to są cykle. A dolny biegun, to jest brak rytmu, to znaczy, że wszystko ze wszystkim jest pomieszane.
 
Dawniej, kiedy ludzie byli na wyższym poziomie, jak były wiersze, to były wiersze. Miały tak: przekaz, rymowanie, rymowanki i jeszcze odpowiednia ilość sylab, czyli odpowiedni był rytm. A w tej chwili piszą białe wiersze. Dla mnie to są jakieś czarne wiersze, to żadne białe, że ani przesłania, ani rymowanek nie ma, ani rytmu, tylko takie blebleble.
 
Ten joblista Czesław Miłosz, uuuuch, jak on był chwalony za komuny wiersze pisał, białe wiersze pisał. Ani tam ładu, ani składu, ani nic, ale system go wylansował, bo właśnie takich różnych obłąkańców system lansuje, reklamuje, bo oni służą do ogłupiania ludzi.
 
Kiedyś dawno, dawno temu wiedza duchowa spisywana była w odpowiednim rytmie i były rymowanki. To się ładnie tak mówiło, śpiewało i wtedy dzięki temu, że jest rytm, łatwo się zapamiętuje. Zresztą my lubimy rymowanki i lubimy rytm. Jaki jest rytm to występuje rezonans i to bardziej do naszej duszy przechodzi.
 
Prawdziwa wiedza nie powinna być nigdy nudna, tak jak w tych budach. Tam jest nuda, nuda i jeszcze raz nuda, typowy dolny biegun, też edukacja, ale dolny biegun. Są rytmy dla nas korzystne i są niekorzystne, czyli jest Prawo Biegunowości.
 
Ktoś, kto jest muzykiem, to wie, że tempo, czyli te rytmy, jakie to jest ważne. Jest melodia, jakiś przekaz, ale to jeszcze musi być w odpowiednim rytmie.
Cała natura jest rytmiczna: wiosna, lato, jesień, zima. W ciągu dnia też występują pewne cykle, pewne rytmy i należy być taktownym. Takt tam jest tak, że się jest na tak. Jeżeli się jest taktownym, czyli taki ktoś wie, kiedy ma się odezwać, jak ma się odezwać. Bo to, że coś robimy, to jeszcze musimy wejść odpowiednio w takt życia, żeby miało to wartość.
 
Taki drobny przykład podam, bo głównie, to jestem ogrodnikiem. Czasami są pomidory samosiejki i ona taka samosiejka zaczyna mi rosnąć we wrześniu, urośnie taki krzaczek, wykona pewną robotę, ale Ja tego nie potrzebuję. Zbliża się jesień i Ja to biorę, wyrywam i na kompost. To się tyczy również Szkół Duchowości. Raz na jakiś czas Szkoła Duchowości powstaje i wtedy jest okazja wejść w temat i coś ugrać, a potem i na wiele, wiele lat nie ma możliwości niczego wartościowego się dowiedzieć. Jeżeli ktoś z Was wytworzy w sobie pewne wartościowe cechy charakteru, a nie wejdzie w odpowiedni rytm życiowy z tych dobrych cech charakteru nie ma żadnego pożytku.
 
Prawo Przyczyn i Skutku (6), hindusi to nazywają prawo Karmy, to też ma dwa bieguny. Na dolnym biegunie, to będzie także nic tu nie ma swojej przyczyny, nic tu nie ma swojego skutku i logicznie jest to dobrze powiedziane, bo jak jest nic, to nie ma przyczyny i nie ma skutku, nic, to jest nic. To nie jest tak, że w tym świecie zawsze jest coś, coś to jest tu, a tu jest nic.
 
Prawo Rodzaju/Prawo Rodzenia (7)
Ja tak to na ciele pokazuje, to jest na samym dole, to jest związane z naszymi narządami rodnymi. Popatrzmy sobie na tych genderowców, tam już jest zanik płci, każdy z każdym, nie ma rozróżnienia. Nim wyżej to jest różnorodność, na dole jest monotonia, nie ma rodzaju, a jak nie ma rodzaju, żeby cokolwiek się urodziło, musi być rodzaj męski i żeński. Teza -antyteza i się robi synteza jest syn. Także gender, to już jest samo dno, tam już się nic nie rodzi. No może z wyjątkiem demonów.
 
Ostatnio odkryłem takie Prawo, to jest związane z Prawem Trzech, to jest Prawo obowiązujące. Zawsze wszędzie i wszystkich z wyjątkiem nicości, bo nicości nie ma.
 
Jest Duch, Dusza i Demon. Demon, jeżeli się uczy ma szansę stać się duszą. Demon, to jest coś niekompletnego, to jest fachowiec w wąskiej dziedzinie życia. To jest to, co nasza ta edukacja, szkodnictwo, szkolnictwo, co oni produkują. Oni właśnie produkują takie wyedukowane demony.
 
Specjalista kardiolog, specjalista ginekolog, specjalista taki, taki, taki. 200 lat temu lekarz to był lekarzem. Potrafił sam zbadać, nawet i wyrostek robaczkowy potrafił sam wyciąć, a teraz potrzebuje wielkiej aparatury i różnych wyników. Sam nie potrafi już nic. Dlaczego? Bo jest już blisko nicości, im większa wąska specjalizacja, to jest wiedza o niczym.
 
My, jako ludzie różnimy się tym od zwierząt, że mamy bardzo długi czas dochodzenia do poziomu dorosłości, do poziomu dojrzałości fizycznej. Przypuśćmy tak umownie 20 lat. 20 lat jesteśmy dziećmi. A potem zakładamy, że 80 lat ktoś dożyje optymistycznie, to ma jeszcze 60. To jest jeden do czterech.
 
Teraz weźmy zwierzęta. Pies żyje 15 lat do dorosłości jeden rok, jest jeden do piętnastu. U ptaków ten przelicznik jest jeszcze inny. Tam pół roku ptak dochodzi, a może żyć przypuśćmy nawet 20 lat 30, 50. Jak jest prostsza maszynka, to szybciej dochodzi do tej dorosłości, bo nie ma potrzeby żeby się tyle uczyła.
Ten okres około 20 lat, to jest dla nas po to, że mamy zdobyć wiedzę wszechstronną na temat życia. A co robi szkolnictwo? To jest zamęczanie dzieci i młodzieży. Oni studia robią ma 24/25 po tym jakieś podyplomowe. Odnośnie tej edukacji, my jesteśmy szkołą Duchowości. Bardzo to się różni od szkół tych cmentarnych.
 
Tu raz miałem taki incydent, nawet nie raz, że Ci, którzy tam w tym świecie cmentarnym byli wyedukowani, a ja ich przeegzaminowałem z wiedzy na temat JSM. To nie jest taka wiedza akademicka. JSM to jest taka wiedza jeszcze na podświadomość jak on rozumie to tamto. Te egzaminy wcale nie są łatwe i okazało się, że są słabiutcy i byli w szoku. Bo oni byli pewni, że są wysoko. Jako przykład dam tutaj Zajączka operatora koparki po zawodówce, a tutaj u mnie na moim egzaminie się bardzo wyróżnił. Dostał 4 plus.
My jako JSM, zajmujemy się wiedzą życiową. Żeby mieć lepsze życie trzeba poznać ten mechanizm. Byle mechanik samochodowy czy elektryk, elektronik wie żeby cokolwiek naprawić albo zbudować, trzeba wiedzieć jak to działa, a nam tutaj system nie dał rzeczy najważniejszej. Instrukcji obsługi ludzi, jak mamy się obsługiwać, jak mamy się traktować, jak mamy myśleć. To jest wszystko jakiś taki chaos, jakiś taki bełkot.
 
Wielu cmentarniaków ma zajawke, że oni życie rozumieją na takim mechanicznym maleńkim poziomie.
Nauka zrozumienia jest trudna i często jest bolesna, są demony.
 
Krótko powiem o demonach. Są to świadomości, takie demo, niekompletne, takie niekompletne „ja”, niewidzialne i najczęściej bardzo szkodliwe, demoniczne. One są jak takie chwasty, które siedzą w ziemi. Te chwasty czekają, żeby była wilgoć i żeby było ciepło i tak samo z tymi demonami. Często czasami komuś się wydaje, że jest taki bardzo wartościowy, bardzo miły, ale tylko mu zrobić inne warunki i wychodzi złość. Wulgaryzmy się nagle sypią.
Ile tu mieliśmy razy takie obrazki, że ktoś taki był w JSM. Coś tylko było nie po myśli i od razu inna osobowość, inne „ja” i wulgarne wyrazy. Spakował się i wyjechał.
 
Te diabły, które w Was siedzą tylko przy pomocy szkoły Duchowości można je usunąć. Szkoła Duchowości, to jest po to, żeby sprowokować takiego demona, żeby łeb pokazał. Wtedy mu się ten łeb ukręca. Samemu można pozbyć się kilku czy iluś tam tych demonów, ale nie za wiele. Tylko w dobrze zorganizowanej grupie można prowadzić sensowną walkę przeciwko ciemnym siłom. Dzięki temu, że te ciemne siły są, to mamy zajęcie.
 
Chrześcijanie są tak głupi, że oni chcą rzeczy niewykonalnych, żeby Bóg usunął Szatana i oni wierzą, że w pewnym momencie Bóg usunie Szatana. Szatan, to jest dolny biegun. Szatan jest i dobry i zły jednocześnie, w zależności jak się na to patrzy, kto z tego i jak korzysta.
 
Ja na przykład z walk z Lucyferem z Szatanem korzystam. Poznaje te Prawa, gramy, raz on ugra punkt, raz Ja. Jakby, co, to ostatnio Szatana zapisałem do mojej Szkoły i jest numer jeden. Czasami ma tak inteligentne zagrywki. Ja w trakcie, to widzę i mówię do Rosmira dziennikowy wpisz tam Lucyferowi 20 na plusie, bo mu dobrze poszło.
 
Lucyfer, to tak jak noc. Noc ma swój górny biegun życia i dolny biegun życia. Góry biegun nocy, to jest po to, że mamy wypocząć, a dolny po to, że mamy się rozrywać: rozrywki, seks, kasyna gry, imprezy nocne. Wielu cmentarniakom wydaje się, że są bardzo oryginalni.
 
Wszystko tu jest robione według Praw Życia. To jest tak robione, żeby każdemu cmentarniakowi wydawało się, że ma rozum, wolną wolę. Ile, kto ma rozumu i woli, to się przekona, jeżeli uda mu się dostać do Szkoły i tu z nami jakiś czas pobyć. Tu wszelkie maseczki, wszelkie demony wychodzą.
Jeszcze parę zdań opowiem o Logosie.
 
Wszystkie te 7 Praw mają cechy, wzajemne cechy z tych innych. Na przykład prawo Zgodności jest prawem Mentalnym. Prawo Wibracji jest Prawem Mentalnym i tak dalej. Rodzenie jest mentalne, przyczyny i skutki są mentalne i tak samo prawo Zgodności, coś rodzi albo coś zabija. Prawo Biegunowości jest Prawem Mentalnym. Wahadła widzimy w zwyczajnym, mechanicznym świecie też są widoczne. Prawo Zgodności jak u góry tak na dole, małe organizmy i duże organizmy kierowane są tymi samymi prawami, ale w różnym stopniu. Głupota też jest wiedzą czy mądrością. Mądrość, to jest bardziej związana ze zrozumieniem. A budy nie uczą zrozumienia, uczą tępego zapamiętywania. A tępe zapamiętywanie zbyt dużej ilości informacji powoduje niszczenie pamięci. A jak ginie pamięć, to życie się zaczyna kończyć.
 
Chrześcijanie chcieliby, żeby nie było Szatana, to nie byłoby życia. Jeżeli taki chrześcijanin poznałby Prawa Logosu i by pomyślał, to już by nie był chrześcijaninem. Jeżeli ktoś mówi, że jest mistrzem duchowym, to jest oszustem. Ja jestem nauczycielem Duchowości, to jest zupełnie, co innego. Mistrz Duchowy, to powinien mieć mistrzostwo i powinien być Duchem.
 
Słowa, znaczenia są bardzo ważne nawet u zwyczajnych cmentarnaków pozostał szacunek do słowa logiczność, bo to wszystko wynika z Logosu. Jak ktoś gada głupoty, to się mówi: „Ty coś gadasz tutaj nielogicznie”. Tylko, ta nauka, logika co jest w budach jest bardzo skomplikowana i ona się 7 Prawami Logosu nie zajmuje. Ona się zajmuje jakimś tam prawami takimi małymi, wycinkowymi. Przechodziłem przez to dobry trening umysłu, zrozumienie się wypracowuje.
 
Prawa Życia poznaje się w akcji, trochę teorii, ale najważniejsza jest akcja, czyli kto jak w życiu się zachowuje. Uczciwy jest ten, kto się uczy. A uczty, to są „uczta się chłopy”, żeby się uczyć. Uczta, to nie jest żeby żreć, chlać, bo to jest biesiada (bies siada), czyli, że „diabeł siada”.
Także bądźcie uczciwi i uczcie się. Nazwa uczelnia kiedyś uczyła, żeby być naczelnym trzeba uczyć się i mieć, od kogo się uczyć.
 
Życie i śmierć są tego samego rodzaju. Życie to górny biegun, a śmierć, to dolny. Jest 7 Praw Życia, to jest te 7 Praw Logosu. Można by powiedzieć, że jest również 7 Praw Śmierci. To chodzi, o ten dolny biegun. Jeśli ktoś za bardzo się zajmuje materią, pierwsze, co świat jest mentalny, jest najbardziej mentalny, a ktoś za dużo uwagi poświęca dla materii to się mówi, że jest materialistą, tępym materialistą. To już jest negatywne, bo to jest dolny biegun i to jest też droga do śmierci. To bardzo dużo takich negatywnych cech rozwija: chciwość, mordy, wojny.
 
Prawo Zgodności, jako Prawo Śmierci, to będzie Prawo Niezgodności, czyli prawo kłótni. Cmentarniaki się kłócą, tu właściwie każdy z każdym się kłóci, z wyjątkiem Centrali JSM. Ja tu na żadne kłótnie nie pozwalam bo to jest droga do śmierci.
Prawo Wibracji życie to ruch. A jeżeli jest taki cmentarniak, który żre, niewiele się rusza, to w stronę śmierci idzie bardzo szybko.
 
Prawo Biegunowości ktoś nie rozróżnia, że każda rzecz ma swoją dobrą i złą stronę, to też go spycha w dół. Dla niego, takiego materialisty ten właśnie dolny biegun, to jest system wartości.
 
Prawo Rytmu, życie jest w takich taktach, należy być taktownym. A tutaj ten dolny biegun, to jest arytmia tak jak arytmia serca, większa arytmia serca i umiera.
Prawo Przyczyn i Skutków, jeżeli te przyczyny i skutki były tak materialistyczne z dolnego bieguna to i te owoce będą też takie dolnobiegunowe. Energia rodzi energie.
 
Prawo Rodzaju, prawo Rodzenia, to co mu te prawo urodzi? Śmierć. Co do samej śmierci. Sama śmierć też ma 2 bieguny górny i dolny biegun. Górny biegun śmierci polega na tym, że uśmiercamy na przykład takie negatywne nasze cechy charakteru, uśmiercamy albo na ogródku mamy chwasty uśmiercamy, ale to jest dla nas pozytywne.
 
Jakakolwiek zmiana jakiegoś położenia jakakolwiek zmiana, to jest śmierć dla tamtego wcześniejszego. Dzięki temu, że jest śmierć, to jest i ruch. Możemy zmieniać i tworzyć wokół siebie lepsze życie, a nie czekać, że ktoś tam nas zbawi.
 
Tutaj cmentarniacy są zabawiani. Dlatego ten dział rozrywki, rozrywania jest tak ważny. W tej chwili jest taki plus z tym koronawirusem, że już tych rozrywek aż tak nie ma. Mnóstwo tych imprez zostało pozamykanych.
 
To na dzisiaj tyle. Dziękuję za uwagę do usłyszenia, do zobaczenia. Pozdrawiam Sanjaya.
Więcej filmów Jasnej Strony Mocy znajdziesz na www.jasnastronamocy.info Ponad 2000 filmów JSM na dysku przenośnym do nabycia na www.sanwit.pl
 
5 3 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Gucek
Gucek
3 miesięcy temu

Brawo mistrzu ,jak zwykle w punkt!

1
0
Would love your thoughts, please comment.x
× Napisz na WhatsApp JSM