(pół-żartem pół-serio)
Chyba rozgryzłem geostrategiczny geniusz Sandżai. Najpierw podbić religijnie ojczyzny najlepszych biegaczy czyli Kenię i Etiopię, bo biegacze z tych krajów uczestniczący w polskich biegach muszą się dowiedzieć o JSM – to nieuniknione. Później zjednoczyć wszystkie kraje między Kenią i Lechią, a na końcu rozprzestrzeniać idee JSM na wschód i zachód.
(a Eliud Kipchoge miał sprężynujące buty dające ok. -4 min.)
(pół-żartem pół-serio)
Chyba rozgryzłem geostrategiczny geniusz Sandżai. Najpierw podbić religijnie ojczyzny najlepszych biegaczy czyli Kenię i Etiopię, bo biegacze z tych krajów uczestniczący w polskich biegach muszą się dowiedzieć o JSM – to nieuniknione. Później zjednoczyć wszystkie kraje między Kenią i Lechią, a na końcu rozprzestrzeniać idee JSM na wschód i zachód.
(a Eliud Kipchoge miał sprężynujące buty dające ok. -4 min.)